Przez dziesięciolecia uważano, że Stonehenge, jeden z najsłynniejszych prehistorycznych monumentów w Europie, powstał około 3000 r. p.n.e. Tymczasem najnowsze odkrycia sugerują, że jego historia może sięgać jeszcze dalej w przeszłość, a jego powstanie wiązało się z większym przedsięwzięciem niż dotąd sądzono.

Uwagę archeologów przyciągnęło inne neolityczne miejsce - Flagstones w hrabstwie Dorset. Choć nie jest tak znane jak Stonehenge, ma z nim wiele wspólnego. Najnowsze analizy sugerują, że konstrukcja z Flagstones mogła powstać już około 3200 roku p.n.e., czyli około 200 lat wcześniej niż pierwszy etap budowy Stonehenge. Czy to możliwe, że to właśnie tam zaczęła się tradycja wznoszenia megalitycznych kręgów?

Kolejna niespodzianka dotyczy tzw. "Kamienia Ołtarzowego" - centralnego elementu Stonehenge Dotąd sądzono, że pochodził z Walii. Nowe badania wskazują jednak na zupełnie inne miejsce - północno-wschodnią Szkocję. To oznacza, że ten kilkutonowy kamień został przetransportowany przez ponad 700 kilometrów!

Co te odkrycia oznaczają? Przede wszystkim sugerują, że Stonehenge nie było odosobnioną konstrukcją, ale częścią większego zjawiska kulturowego, które mogło łączyć odległe regiony wysp brytyjskich. Transport wielkich głazów na takie odległości i podobieństwa między różnymi budowlami wskazują na wspólną wizję i współpracę między różnymi społecznościami.

Dzięki tym odkryciom archeolodzy muszą na nowo przemyśleć nie tylko datę powstania Stonehenge, ale i jego znaczenie. Czy był to symbol jedności? Miejsce rytuałów? A może punkt kontaktowy różnych kultur neolitu?

-Redaktor Wiktoria Machura

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!