Wydaje Ci się, że Polska eksportuje głównie jabłka, meble i części samochodowe? Nic bardziej mylnego! Nasze towary zdobywają zagraniczne rynki w sposób, który może Cię zaskoczyć. Od prestiżowych guzików, przez kultowe słodycze na drugim końcu Europy, aż po odpady mięsne, które w niektórych krajach uchodzą za delikatesy. Co naprawdę kupuje od nas świat? Sprawdź - niektóre z tych hitów eksportowych mogą Cię zszokować.
Prince Polo na Islandii:
Ten popularny w Polsce wafelek czekoladowy cieszy się ogromną popularnością na Islandii. Szacuje się, że przeciętny Islandczyk spożywa około 14 wafelków Prince Polo rocznie. Produkt ten jest tam dostępny praktycznie wszędzie – w supermarketach, na stacjach benzynowych czy w barach, gdzie często serwowany jest w zestawie z hot-dogiem i Coca-Colą.
Polska potęga w produkcji jachtów
Polska zajmuje jedno z czołowych miejsc na świecie w produkcji jachtów i łodzi motorowych. Rocznie produkujemy około 22 tysięcy jednostek, co plasuje nas zaraz za Stanami Zjednoczonymi. Naszą specjalnością są jachty o długości do 9 metrów, które trafiają głównie na rynki skandynawskie, do Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Można powiedzieć, że polskie łodzie pływają po wodach całego świata!
Polska liderem w eksporcie… guzików!
Tak, dobrze czytasz! Polska jest jednym z największych eksporterów guzikóww Europie. Nasze guziki trafiają do najbardziej luksusowych domów modyna świecie – od włoskich garniturów po francuskie haute couture. Produkowane są z różnych materiałów, od klasycznych plastikowych, przez drewniane, aż po ekskluzywne, wykonane z masy perłowej czy rogu. Okazuje się, że nawet tak mała rzecz może być wielkim biznesem!
Eksport odpadków mięsnych: Firma ZC Polesie z Radzynia Podlaskiego znalazła niszę na rynku afrykańskim, eksportując odpadki mięsne. W Afryce skóra z głów bydła jest wykorzystywana do produkcji chipsów, z nóg wołowych przyrządza się potrawy przypominające nasze nóżki w galarecie, a lotki indyka są popularnym dodatkiem do piwa w Hongkongu.
Polska eksportuje nawet do… Mongolii i Bahamów
Nie tylko Europa i Ameryka – polskie towary trafiają nawet do miejsc, które trudno skojarzyć z naszym eksportem. Na przykład na Bahamach i w Antigua i Barbuda rejestruje się nasze jachty – właściciele luksusowych łodzi wykorzystują te kraje jako raje podatkowe. Mongolia natomiast kupuje od nas m.in. sprzęt rolniczy, który pomaga w tamtejszych trudnych warunkach klimatycznych.
Polska eksportowa to nie tylko węgiel, samochodowe części czy meble. To również rzeczy nietypowe, czasem wręcz absurdalne, ale skutecznie podbijające zagraniczne rynki.
-Redakcja