Nie ma biznesu, który dałby radę się rozwijać bez zaplecza kapitałowego. Często im trudniejszy, ryzykowny, tym bardziej dochodowy. Dynamicznie rozwijająca się gospodarka opiera się często na właśnie takich przedsięwzięciach. Najtańsze i najpowszechniejsze źródło finansowania, jakim są banki, często odmawiają współpracy. Nie chcą zarobić? Boją się? Odpowiedź jest prosta, banki czuwają nad bezpieczeństwem całego systemu finansowego i nie mogą przekraczać określonej granicy ryzyka, zawartej w ustawie „Prawo Bankowe” i inne. To rozwiązanie, jak najbardziej słuszne, nie pozwala na finansowanie tej części gospodarki, która jest najbardziej dynamiczna, dochodowa, ale i ryzykowna. Z tej przyczyny pojawiły się podmioty oferujące finansowanie pozabankowe. Oczywiście w zamian za odpowiednią stopę zwrotu. Najbardziej tradycyjną formą są obligacje. Dzięki nim można pozyskać finansowanie na dowolny cel, z dowolnym ryzykiem, za dowolnie wysoką cenę. Racjonalny ustawodawca wyłączył oprocentowanie takich obligacji z limitu lichwy (odsetek maksymalnych). Dzięki temu inwestorzy lubiący ryzyko i wysokie stopy zwrotu, mają okazje dobrze zarobić. Jednocześnie nie stają się lichwiarzami, gdyż nie ma limitu odsetek. Z drugiej strony biznes pozyskuje kapitał na swoje inwestycje. Jedyny problem to daleko idący formalizm i nakład pracy, który towarzyszy emisji obligacji. Jest to droga przez mękę. Dlatego na rynku pojawiły się firmy, które szybko i łatwo pozwalają pozyskać kapitał. Do największych i najważniejszych należy firma JANVEST S.A. z Torunia. Przez ponad 20 lat swojej działalności osiągnęła sukces, wypracowany dzięki nowoczesnym metodom analizy finansowej, prawnej i ekonomicznej. Za te innowacyjne podejście otrzymała szereg nagród m.in. ChampionBiznesu, Najwyższa Jakość QI, Lider Konkurencyjności i Symbol Partnera. Wypracowano kompromis międzyryzykiem finansowym pożyczkobiorcy, a bezpieczeństwem lokowanych środków dla inwestora. Obydwiestrony są zadowolone, a o to chodzi w biznesie.

Udostępnij ten artykuł
Link został skopiowany!