Wiecie, jak to jest – jedni gadają, drudzy narzekają, a jeszcze inni po prostu robią swoje i zgarniają nagrody. I właśnie do tej ostatniej grupy należy Gmina Koneck, która szturmem zdobywa inwestycyjne podium i udowadnia, że mądre zarządzanie, wizja i konsekwencja dają konkretne efekty.
Jak to się robi w Konecku?
Nie trzeba być magistrem od urbanistyki, żeby zauważyć, że Koneck rozwija się jak na sterydach (ale tych legalnych, bez afery dopingowej). 27. miejsce w ogólnopolskim rankingu inwestycji na mieszkańca, 1. w województwie kujawsko – pomorskim tonie przypadek – to wynik dobrych decyzji, ciężkiej pracy i umiejętnego gospodarowania funduszami.
A skoro już o liczbach mowa – 3 936,55 zł. Tyle wynosi średnia kwota inwestycji na jednego mieszkańca gminy. Sporo? No pewnie! To ponad dwukrotnie więcej niż w wielu innych podobnych gminach.
Złoto dla zuchwałych
A żeby było jeszcze bardziej oficjalnie i prestiżowo, Gmina Koneck otrzymała nagrodę Local Development Award, przyznawaną za wybitne osiągnięcia w rozwoju lokalnym. To jak Oscar w świecie samorządów – potwierdzenie, że tutejszy rozwój to nie PR-owa wydmuszka, a prawdziwa jakość.
Co najlepsze, statuetkę Panu Ryszardowi Borowskiemu Wójtowi Gminy Koneck wręczył prof. Jerzy Bralczyk – człowiek, który słowem potrafi czynić cuda. I choć zazwyczaj operuje językiem, tym razem przemówiły liczby i fakty – Koneck jest jednym z liderów inwestycyjnych w Polsce.
Mistrzowskie zagranie w samorządowym pokerze
Nie oszukujmy się – w świecie gmin i miast nie każdy ma pomysł, jak dobrze wykorzystać środki, które trafiają do budżetu. Wiele miejsc działa według zasady" jakoś to będzie", a potem zdziwienie, że coś nie działa. Koneck idzie inną drogą – tu liczy się strategia i konkret.
Czy ktoś się tego spodziewał? Może tak, może nie, ale jedno jest pewne – kto stawiana rozwój i skuteczne inwestycje, ten wygrywa.
A Koneck właśnie wygrał. I to na naszych oczach.
-Redaktor Augustyna Szczepańczyk
